Niewielkie to stworzenie, ale zaskakująco silne, daje radę nawet z paczkami swoich własnych rozmiarów (jeśli nie ważą ponad dwa kilogramy). Ma wiecznie zdziwiony wyraz dzioba (twarzy?) i nadmiar energii. Milutkie zwierzątko, da się dotykać, ale zwierzęcy instynkt działa bardzo dobrze i ucieka, jeśli czuje się zagrożone.
Szanowny Panie Gilmore,
Przypominamy, że ekspres Londyn-Hogwart odjeżdża 1 września o godzinie 11:00 z peronu 9 i 3/4 stacji King's Cross w Londynie. Na miejscu należy zjawić się odpowiednio wcześnie, żeby bez zbędnego stresu i pośpiechu znaleźć dla siebie miejsce w jednym z przedziałów i bezpiecznie umieścić bagaże na dostępnych półkach. Po przyjeździe do Hogsmeade wszyscy uczniowie zostaną przetransportowani do Hogwartu. Niedługo po przybyciu rozpocznie się Uczta Powitalna oraz Ceremionia Przydziału pierwszorocznych.
Pragniemy również przypomnieć, że podróż trwa 9 godzin i 12 minut, na pokładzie można nabyć przekąski oraz napoje z wózka zaopatrzonego przez Miodowe Królestwo.
Życzymy udanej podróży i wspaniałego nowego roku szkolnego!
Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Bartholomew Addington
wraz z gronem nauczycielskim
Rozważałeś kiedykolwiek wyścigi na miotle? Widzisz siebie owianego chwałą i szacunkiem za spektakularnie wygraną konkurencję? Ja w ciebie wierzę! Legendy krążyłyby przez lata! Lub miesiące, acz czy to nie jest wciąż kusząca wizja? Naturalnie, za pierwsze miejsce jest również nagroda. Jeśli jednak nie chcesz się ścigać, możesz zarobić na intuicji, obstawiając wygraną.
piątek, 11 września, 23:30, Zakazany Las od strony przystani
zabierz ze sobą miotłę i/lub odliczoną kwotę, jaką jesteś w stanie obstawić
Do zobaczenia na miejscu i powodzenia!
Chwilę po przeczytaniu listu stało się coś, czego się nie spodziewałeś: karteczka wyrwała się z Twojej dłoni, zwijając się w coś na kształt dziabki. Nagle zaczęła na ciebie szczekać, kłapiąc dziwnym dziobem, by zaraz rozszarpać samą siebie na strzępy aż znikła. Jakby tego listu nie było, poza dziwnym jego odejściem i wspomnieniem o jego treści.
[Rzuć kostką d6, żeby sprawdzić, czy list cię ugryzł, zostawiając ślad niczym draśnięcie drzazgą! Jeśli wypadnie [1], pamiętaj, że odczuwasz efekty od 10 do 12 września!]
Halo!
Czy słyszałeś już o legendarnym w tym roku szkolnym wydarzeniu? Nie? To najwyższa pora!
W pustej komnacie na siódmym piętrze, w najbliższą sobotę (5 września!), dokładnie o godzinie 21:00, zaczynamy PIERWSZĄ W TYM ROKU, czyli legendarną, IMPREZĘ INTEGRACYJNĄ! Nieważne, czy znamy się już kilka lat czy nie, to okazja, żeby poznać się lepiej i ABSOLUTNIE NIE MOŻE CIĘ NA NIEJ ZABRAKNĄĆ!
Przynieś wszystko, co może się przydać – jedzenie, picie, alkohol, chęć do dobrej zabawy!
Wstęp wolny!
Gorąco zapraszamy,
Kaia&Ethan
Nie byłeś tego świadomy, ale tuż po odłożeniu kawałka pergaminu, tusz, którym był wypisany list, zniknął. Odkryłeś to dopiero po wyciągnięciu pustego świstka walającego się gdzieś wśród Twoich rzeczy. Obyś dobrze zapamiętał wszystkie najważniejsze informacje!
Zasady bywają dobre, na przykład kiedy chronią twoje życie i zdrowie. Zakazany Las, szczególnie nocą, jest bardzo nieprzyjazny i dla ucznia, a nawet często dorosłego, bywa śmiertelny. Poza odjęciem punktów i nauczką by bardziej uważać na zdrowie swoje i innych, otrzymujesz też szlaban:
"Złapanie dzikiego tłuczka - z tymi nigdy nie jest łatwo"
Złośliwy, zbłąkany, dziki tłuczek, który zbiegł pod koniec ostatniego roku, rezyduje na błoniach w ich jednej konretnej części. Starano się go złapać, jednak bezskutecznie, wyjątkowo upiorna piłka. Ostatecznie po prostu przestano póki co chodzić w tę część podzamkowych terenów. Teraz możesz to naprawić! Zanim zaczniesz wątek czy napiszesz posta, rzuć kością k6 na niepożądane wydarzenie podczas pracy, na nowo przy każdym poście. Jeśli uda ci się w całym wątku trzy razy wyrzucić 6, łapiesz tłuczka. Jeśli jednak się poddajesz, możesz na wieczór wrócić pobity do zamku (po minimum 3 postach na postać). 1. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. W zasadzie każdy mówił, że pewnie tam umrzesz. Jak tylko znajdujesz się "na terenie tłuczka", słyszysz świst zupełnie znikąd. Albo może właśnie zewsząd? Obrywasz z impetem w brzuch, zanim jednak chociaż złapiesz w objęcia piłkę, tej już nie ma. Ale ból pozostał... 2. Obrywasz w plecy gdzieś na poziomie nerki. Absolutnie niesprawiedliwy atak, tak od tyłu, ale chyba tłuczki nie mają wytycznonej moralności czy honoru pojedynkowego. Mają jedno zadanie, ty zresztą też! 3. Mściwa piłka celuje w ciebie i uderza cię prosto w ramię. Siniec będzie ogromny i wielokolorowy. Może przynajmniej tylko jeden, jeśli postarasz się w końcu złapać tłuczek. 4. Najgorsze to uderzyć się w piszczel. A przynajmniej tak sądziłeś póki nie oberwałeś w niego tłuczkiem i nie przewaliłeś się przy tym na twarz. Co za cierpienie... 5. Tłuczki bywają bardzo niebezpieczne. Ten na przykład chyba jest zły, że chcesz go zabrać i próbował urwać ci łeb. Na szczęście się co prawda uchyliłeś i dostałeś "tylko" w czoło nad skronią, ale czaszka cała. Jedynie guz będzie okropny i wielobarwny. 6. Masz trochę tego refleksu w sobie, albo może po prostu dzikiego farta. Równie dzikiego, co tłuczek, bo gdy słyszysz świst, schylasz się dokładnie w momencie jak miałeś oberwać w ramię. Uf! Jesteś cały i możesz próbować złapać piłkę.
Wykonanie go będzie pilnowane i kontrolowane między innymi przez niezawodnego Cesaire Paytona, zatem proszę nie testować cierpliwości Szanownego Pana Dyrektora.
Kadra Szkolna
Czas na wykonanie szlabanu uczniowie mają wyznaczony, jednak przez prowadzone indywisualne wątki każdy może wybrać sobie dzień samodzielnie, z założeniem, że taki termin wyznaczono przez dyrektora. Na fabule, szlaban musi być zrealizowany maksymalnie do 20 września, zatem do niedzieli kolejnego tygodnia po wyścigu.
Szlabany odbywają się w parach. Twoim partnerem w cierpieniu jest Donovan Harmon.
Niespodziewanie trafia do Ciebie niewielki liścik, który zamiast dać się przeczytać, szepcze ci do ucha, niczym najbardziej subtelna wersja wyjca, jakiej do tej pory nie znałeś. Słysząc cichy głosik tuż obok swojego ucha, czujesz też łaskotanie, a następnie krótki papierowy pocałunek w skroń. Nie zdążyłeś jednak nawet zareagować nim liścik zamienił się w konfetti, które zaraz zaczęło wesoło i podejrzanie rytmicznie opadać.
24. października, o 23:00 w głębokiej piwnicy
poleje się puchońskie wino